Gra wstępna określa te cudowne, pełne wrażliwości i dbałości o doznania partnera, zmysłowe i erotyczne gesty dwojga kochanków, wyrażające wzajemne pożądanie i miłość. „Gra wstępna” kojarzy się nam raczej z technicznymi zabiegami służącymi podnieceniu partnera, które ma zapewnić satysfakcjonujące zbliżenie, zakończone zgodnym orgazmem. Jako taka, oznacza interesowne działanie z myślą o celu, trochę jak przystawka przed głównym daniem - miłe, lecz samo w sobie mało pożywne preludium.
Zmysłowa gra rozpoczyna się często w momencie narodzin łączącego dwoje ludzi pożądania. Jej pierwsze, nieśmiałe przejawy dostrzegamy w mowie ciała, sygnalizującej pragnienie przeniesienia kontaktu na płaszczyznę bardziej intymną. Grę zmysłów rozpoczyna uściśnięcie dłoni, przelotne otarcie, zamknięcie w objęciach, pocałunek, czuła rozmowa. Pewną rolę odgrywają w niej także sposoby wspólnego spędzania czasu. Zmysłowa gra potwierdza szczególną, emocjonalną więź, łączącą z partnerem wybranym spośród wielu innych ludzi, niezależnie od długości trwania związku. To nie zestaw mniej lub bardziej wyrafinowanych technik erotycznych, lecz uniwersalna odpowiedź i akceptacja człowieka jako jedności ciała, umysłu i ducha, potwierdzająca wyjątkowość partnera i ważną pozycję, jaką przyznajemy mu w naszym życiu. Ważne, by grze zmysłów przyznać czas i przestrzeń niezbędne do jej rozkwitu, i to zarówno w sypialni, jak i poza jej granicami. Pielęgnowana i doceniana, otworzy na potrzeby partnera, rozwinie zmysłowość, a także wzbogaci wasz związek o pierwiastek ciepła i erotyczną żywotność.
POCAŁUNKI
Pocałunek to jeden z najbardziej intymnych elementów zmysłowej gry wstępnej i seksualnego zbliżenia, bowiem - obok zdolności rozpalania podniecenia - ujawnia szczerość, głębokość i odcień wzajemnych uczuć. Znaczenie pocałunku zmienia się w zależności od kręgu kulturowego; w seksualnych zwyczajach niektórych zakątków świata odgrywa on rolę bardzo skromną, o ile w ogóle zauważalną. Dla nas jednak pocałunki pozostają często najbardziej osobistym aspektem zmysłowej miłości, potwierdzającym emocjonalną bliskość kochanków. Od najmłodszych lat zwykliśmy kojarzyć je z ciepłym, pokrzepiającym kontaktem. Wielu dorosłym łatwiej odbyć pełne zbliżenie dla czysto fizycznej satysfakcji i rozładowania seksualnego napięcia, niż połączyć się namiętnym pocałunkiem z partnerem , którego nie darzymy uczuciem dostatecznie głębokim.
Pocałunki, jako sposób podświadomego sprawdzanie „erotycznego dopasowania”, a także wyraz pożądania i czułości - odgrywają ważną rolę w pierwszej, romantycznej fazie rozwoju związku. Później, gdy relacja zostaje utrwalona i zaczynamy traktować uczucia partnera jak dar należny nam niejako z natury, ekscytujące pieszczoty ust mocno zaniedbujemy. Nazbyt często seksualne relacje dwojga ludzi ograniczają się do pewnej rutyny, gdzie techniczna biegłość wzbudza podniecenie z myślą o nadchodzącym zbliżeniu i orgazmie, nie zważając na subtelniejsze wyrazy uczuć i czułości, właśnie takie jak pocałunki. Niech więc wzbogacą wasze codzienne, „pozasypialniane” kontakty, niech staną się integralną częścią gry wstępnej i miłosnych zbliżeń.
Czułe muśnięcia
Podczas miłosnego spotkania czułe muśnięcia warg przeobrażają się w namiętne pocałunki. Początkowo usta leciutko dotykają twarzy partnerki. Całowanie czoła ma w sobie szczególny ładunek głębokiego uczucia. Podobnie jak przelotne, krótkie pocałunki nosa i policzków.
Prowokujące pocałunki
Figlarne pocałunki bywają bardzo ekscytujące. Unieś jego twarz ku swojej i osypuj pocałunkami brodę i policzki, stopniowo schodząc ku wrażliwym na erotyczne pieszczoty okolicom szyi i gardła.
Niepowtarzalny smak chwili
Drażniąc skórę czułym dotykiem ust, pozwól narastać przeczuciu nadchodzącej rozkoszy, powoli dążąc ku jego wargom. Gdy wasze usta wreszcie się spotkają, zamknij oczy, do głębi smakując intymny czar chwili.
Łagodne pocałunki
U progu pocałunku starajcie się rozluźnić wargi, tak by zyskały miękkość i elastycznie dopasowały się do siebie. Głęboki, namiętny pocałunek zostawcie na później. Im dłużej potrafisz opóźniać chwilę wsunięcia języka do ust partnera, tym bardziej zmysłowy i ekscytujący będzie pocałunek, powoli nabrzmiewający rozkosznym napięciem aż po erotyczne zespolenie. Zacznij od delikatnych pocałunków zarysów warg, potem obwiedź je koniuszkiem języka, wprawiając partnera w upojenie.
Namiętny uścisk
Gra hormonów rozpali zmysły, gdy tylko koniuszek języka odnajdzie drogę w głąb ust – lecz nie wsuwaj go od razy zbyt głęboko! Spróbuj zatrzymać się na barierze zębów i zbadaj podwiniętym koniuszkiem języka wilgotne wnętrze warg. Odnajdujące się języki rozpoczynają wspólny taniec postępu i cofania, inicjujący seksualny rytm i dyktujący tempo temu, co ma dopiero nadejść. Akt pocałunku – subtelny i powściągliwy, a może namiętny i nieokiełzany – może wciągnąć was oboje tak mocno, iż wkrótce pojawi się wrażenie, jakbyście stapiali się w jedność. Pocałunek uaktywnia oraz zestraja ciała i myśli, prowadząc jednocześnie ku wyżynom podniecenia.
Walka języków
Podczas zbliżenia niezwykle podniecająco działają głębokie pocałunki, naśladujące bezpośrednio rytm seksualnych ruchów. Gdy stapiacie się w uścisk, usta szukają ust z niecierpliwością nowego pragnienia, zaś rytmiczny taniec języków dostosowuje się do tempa ruchów bioder.
BĄDŹ SPONTANICZNY
Zmysłowa gra ma ogromne znaczenie dla uczuciowej i seksualnej satysfakcji obojga partnerów. Zapomnijcie o uprzedzeniach i ustalonych rytuałach, spróbujcie darzyć nawzajem swe ciała rozkoszą w ten sposób, by zaspokoić serce, umysł i ducha partnera w każdej chwili wzajemnego kontaktu. Nie zapominajcie także o poznaniu własnych, fizycznych i emocjonalnych doznań, wymagających dostosowania intensywności dotyku do stopnia podniecenia i wahań nastroju. Każdemu zdarzają się chwile, gdy pragnie potwierdzenia bliskości dotykiem i przytuleniem, pocałunkiem i głaskaniem, lecz nie musi to oznaczać, że gotowy jest także na pełne zbliżenie. Wiele par wręcz unika podnoszącego na duchu, fizycznego kontaktu w przekonaniu, iż zaprowadzi on prosto do łóżka, na co oboje nie mają ochoty. Jeśli którekolwiek z was znajdzie się pod wpływem stresu, nie jest w nastroju na seks, cierpi na infekcję lub z jakiekolwiek innego powodu chce lub powinno powstrzymać się od współżycia, naprawdę nie a powodu, by unikać jak ognia wszelkich form fizycznego kontaktu. Przez samą naturę dotyk zaspokaja szerokie spektrum głęboko ludzkich potrzeb związanych z seksem i nie mających z nim nic wspólnego, wzmacniając poczucie zmysłowej, łączącej dwoje ludzi więzi.
SEKSUALNE PRZEBUDZENIE
Igrajcie ze swymi ciałami w ten sposób, by chwytać urok chwili, cieszyć się każdą pieszczotą i zapomnieć o „obowiązku” doświadczenia orgazmu, stwarzając subtelne, lecz wyczuwalne napięcie. Każda osoba reaguje na bodźce seksualne we właściwy sobie sposób, musicie więc trochę poeksperymentować z pieszczotami, które zadowolą i podniecą was oboje. Próżno by szukać zestawu erotycznych technik gry wstępnej, który gwarantowałby pełen sukces. Upodobania seksualne uzależnione są nie tylko od osobistych gustów, lecz także od psychologicznych i biologicznych etapów życia, a często zmieniają się z dnia na dzień. Poznanie i akceptacja własnych potrzeb oraz preferencji partnera, stale podsycany apetyt na erotyczne eksperymenty, skutecznie was obronią przed popadnięciem w rutynę. Nie zawsze łatwo odgadnąć, co w danej chwili najlepiej zaspokoi oczekiwania partnera, toteż przygotuj się na szczerą rozmowę o intymnych upodobaniach. Jeśli cos sprawia ci przyjemność, powiedz o tym partnerowi lub wyraź akceptację zachęcającymi odgłosami. Wyjaśnij lub pokaż, jak ma wyglądać pożądany dotyk. Zamiast koncentrować uwagę na „klasycznie seksualnych” okolicach ciała, takich jak narządy płciowe lub piersi, zwróć się ku innym strefom erogennym i przekonaj się osobiście, jak wrażliwie potrafi reagować na czuły dotyk całe ciało.
PIESZCZOTY CAŁEGO CIAŁA
Naszą seksualność ogranicza tylko jedna reguła: dozwolone jest wszystko, co sprawia przyjemność i nie czyni krzywdy żadnemu z dwojga ludzi zaangażowanych w erotyczny związek. Czasem, gdy namiętność sięga szczytów, niezwykle ekscytujący wydaje się „szybki numerek”, w pełni satysfakcjonujący oboje partnerów. A jednak dla harmonii związki znacznie ważniejsza jest bogata, oparta na czułości i wrażliwości gra wstępna, budująca emocjonalną więź i wzmagająca podniecenie obojga kochanków do tego stopnia, iż w pełni przeżywają następujące po niej zbliżenie i czerpią z niego maksimum satysfakcji.
Czas poświęcany rozbudzaniu namiętności ma szczególne znaczenie dla kobiet, które z natury osiągają stan podniecenia wolniej niż mężczyźni, zaś intensywność ich seksualnych doznań i reakcji niemal zawsze wzmaga poczucie emocjonalnego i fizycznego bezpieczeństwa w obecności partnera.
Pomimo to sporym błędem jest traktowanie gry wstępnej jako czegoś, co mężczyzna powinien opanować w celu zadowolenia partnerki i zyskania opinii dobrego kochanka. Panowie, którym nie sposób odmówić miana istot zmysłowych, potrafią także docenić podniecające pieszczoty całego ciała, reagują podnieceniem na czułe i miłosne głaskanie, pocałunki, liźnięcia i wszelkie inne formy erotycznej stymulacji za pomocą dotyku.
Mężczyzna pewny swej seksualnej wartości potrafi cieszyć się samą grą wstępną, czerpiąc z niej tyle samo radości, co jego partnerka. Gra zmysłów w pewnym stopniu odciąga uwagę mężczyzny od bodźców związanych ściśle z okolicą narządów płciowych., kierując ją jednocześnie na inne doznania, napływające z całego ciała. Dzięki temu potrafi się on głębiej zestroić uczuciowo ze swą partnerką.
Akceptując wrażliwość i zmysłowość swego ciała, mężczyzna staje się bardziej spontaniczny, a jednocześnie – mniej zorientowany na działanie. Znikną lub zmaleją seksualne niepokoje, które tak często prześladują przedstawicieli „brzydkiej” płci: presje związane z subiektywną koniecznością „sprawdzenia się” w łóżku, zadowolenia partnerki i podtrzymania erekcji, strach przed przedwczesnym wytryskiem, okazaniem słabości i uczuciowej wrażliwości oraz obawa, czy uda się doprowadzić partnerkę do orgazmu przed własnym wytryskiem. Także mężczyźnie zmysłowa gra może dodać otuchy i radości.
Gorliwi miłośnicy seksualnych poradników potrafią czasem skłonić swych partnerów do pożądanych reakcji, lecz wówczas łatwo dostrzec, iż „mechanicznymi” pieszczotami i technikami nie kieruje uczucie, lecz wyrachowanie, z ukrytym w tle motywem. Tak potraktowany partner prędzej czy później poczuje się samotny i wykorzystywany, nawet jeśli podczas zbliżeń odczuwa podniecenie. Zdecydowana większość pań nie lubi, kiedy kochanek koncentruje całą swą uwagę na piersiach lub łechtaczce, traktując pocieranie i pieszczoty tych intymnych zakątków ciała jedynie jako rodzaj seksualnej stymulacji.
Ta sama zasada działa w druga stronę. Wrażliwy mężczyzna nie musi reagować entuzjastycznie na sytuacje, gdy kobieta energicznie chwyta najbardziej intymną część jego ciała i intensywnymi pieszczotami zmusza do natychmiastowego pobudzenia.
Zmysłowa gra to czas przeznaczony na rozgrzewkę i wzajemne dostrojenie, zarówno na poziomie fizycznym, jak emocjonalnym.
Gdy pozwolicie trwać zmysłowej grze wstępnej jak najdłużej, miłosny seans zyska na wyrafinowaniu. Otwarci na siebie i całkowicie odprężeni we własnym towarzystwie, wkrótce napełnicie wszystkie komórki swych ciał energią, żywotnością i wrażliwością.
- W grze wstępnej ważną rolę odgrywa humor. Skutecznie przegania powagę seksu traktowanego jak „zadanie do wykonania”, uspokaja i odpręża, wprawiając w dobry nastrój i oswajając z bliskością partnera.
- Zmysłowa gra posługuje się wszelką formą dotyku: głaskaniem, pieszczotami, tuleniem, a także zabawami ust: całowaniem, kąsaniem, ssaniem, ekscytującymi liźnięciami. Delikatne wysysanie i pieszczenie językiem końców palców rozpala jego wyobraźnię.
- Każdy szczegół ciała może stać się zmysłowym narzędziem gry wstępnej. Łaskotliwe włosy, muskające jego ciało brodawki i piersi, twój ciepły oddech na jego skórze – wszystko to może silnie pobudzić partnera. Przeciągnięcie końcami palców lub paznokciami po skórze rozbudzi jej wrażliwość. Spróbuj wciągnąć do zmysłowej gry całe swe ciało, tak by nawet całując jedną z części jego ciała, twoje uda, brzuch i biodra lekko uciskały też i inne.
- Całe kobiece ciało – nie tylko jego partie bezpośrednio kojarzone z seksem – jest wrażliwą „strefą” erogenną. Pozwól więc swym pocałunkom i pieszczotom bez pośpiechu rozbudzać seksualną wrażliwość partnerki. Nie skupiaj uwagi na przedniej stronie jej ciała, nie zapominaj o ramionach, nogach i plecach. Obsyp czułym deszczem pocałunków zmysłową linię wypukłości jej pleców. Przejdź do głaskania i lekkiego uciskania mięśni pośladków i ud, rozgrzewając i pobudzając ich erotyczna wrażliwość.
- Czułe pocałunki i delikatny dotyk tylnej strony ciała mogą sprawić partnerowi wiele przyjemności. Nie zapomnij o erotycznym masażu nóg, całowaniu i pieszczeniu koniuszkiem języka niezwykle wrażliwej skóry w zgięciu kolan, o głaskaniu, oklepywaniu i ugniataniu jędrnych pośladków, ostrożnym, lecz rozkosznie drażniącym receptory czuciowe drapaniu paznokciami pobudzonych okolic.
- Stopy i opuszki palców są niesłychanie wrażliwe na erotyczny dotyk. Po rozcieraniu i łagodnym masażu przychodzi pora na ekscytujące ssanie palców. Najpierw zbadaj koniuszkiem języka sekretne zakątki między palcami, potem je kolejno wysysaj. Szczególną uwagę poświęć opuszce dużego palca, która – zgodnie z zasadami akupresury – powiązana jest w szczególny sposób z przysadką, regulującą wydzielanie hormonów płciowych.
- Długa i zmysłowa gra wstępna daje czas na emocjonalne odprężenie i dostrojenie do reakcji partnera, lecz jednocześnie wzmaga podniecenie. Jeśli to sobie cenisz dla samego uroku zabawy, nie sprowadzając tych „igraszek” wyłącznie do roli preludium zbliżenia, wkrótce poznasz smak prawdziwej czułości i dotyku, który będzie służył jedynie wzmocnieniu łączącej was więzi. Nie staraj się powściągać swego podniecenia, pozwól mu wznosić się i opadać. Skoro tylko osiągnięcie stan fizycznej i uczuciowej harmonii, pozwolicie jednemu szczytowi podniecenia swobodnie odpływać, by ustępował miejsca drugiemu. Stały kontakt dotykowy i pieszczoty pozwolą wam współodczuwać.
- Kobiece piersi należą do najsilniej reagujących stref erogennych, jednak ich wrażliwość na bodźce dotykowe ulega zmianom w zależności od nastroju i fazy cyklu miesięcznego. Zawsze bacznie obserwuj reakcje partnerki i nie dotykaj piersi aż do chwili, gdy będzie w pełni gotowa na tak intymny kontakt. Łagodne drażnienie wezbranych sutków to wspaniała pieszczota, musisz jednak pamiętać, że są to gruczoły wymagające szczególnej delikatności.
- Gdy podniecenie partnerki narasta, zauważasz zmiany w wyglądzie i wielkości jej piersi: brodawki wyraźnie twardnieją, zaś ich obwódki przybierają ciemniejszą barwę. Teraz drażnienie i niespieszne obwodzenie koniuszkiem języka wezbranych aureol będzie ekscytujące jako obietnica nadchodzącej rozkoszy, która nastąpi, gdy wreszcie dotkniesz brodawek w samym ich środku.
- Brodawki piersiowe podnieconej partnerki wzbudzają cały jej system nerwowy, wyzwalając falę ciepła i przyjemności, przenikającą jej ciało i pobudzającą okolice narządów płciowych. Namiętne pocałunki, liźnięcia i rytmiczne drażnienie językiem sutków uniesie kobietę na szczyty rozkoszy. Obdarzaj pieszczotami obie jej piersi, przenosząc usta od jednej ku drugiej i szepcząc czułe słówka.
- Całowanie, pieszczoty językiem, drażnienie sutków podczas gry wstępnej sprawia przyjemność także wielu mężczyznom. Niektórzy, podobnie jak kobiety, reagują na podniecenie twardnieniem brodawek. Czułe głaskanie, pocałunki i erotyczny masaż piersi otwierają przed mężczyzną drogę ku bardziej wrażliwym pierwiastkom jego natury, powodując reakcję całego ciała.
- Kobiece ciało kryje zakątki o zdumiewającej wrażliwości. W trakcie zmysłowej gry stopniowo uchylacie rąbka tajemnicy, odkrywając wciąż nowe. Wewnętrzna powierzchnia ramion i zagłębienia pach cudownie reagują na miłosny dotyk. Przeciągnij powoli końcem języka po delikatnej skórze, nie przestając głaskać jej piersi.
- Łagodna wypukłość brzucha partnerki powita z radością twoje czułe pocałunki i usta, zsuwające się stopniowo w dół jej ciała. Jeśli poświęcisz tej szczególnie wrażliwej okolicy dość uwagi, wkrótce skupi się w niej potężny ładunek energii seksualnej. Obsyp miękką powierzchnię brzucha deszczem pocałunków, pozwól językowi zacieśniać kręgi wokół pępka, ogrzej skórę ciepłem własnego oddechu. Przesuwaj się wolno ku dołowi, w kierunku łona. Głaskanie i pocieranie jego wzgórka palcami, delikatne pociąganie za włoski pośrednio pobudzi łechtaczkę. Ekscytująco podziałają także pocałunki składane w zagłębieniach pachwin.
- Obejmowanie, głaskanie, pocieranie i całowanie najbardziej intymnych części jego ciała może należeć także do zmysłowej gry. Pokonanie skrępowania, towarzyszącego często pieszczotom członka, ułatwi osiągnięcie pełnej satysfakcji podczas zbliżenia.
- Nie skupiaj całej uwagi na łechtaczce partnerki, lecz regularnie obdarzaj przeciągłym i zmysłowym dotykiem inne zakątki, zwłaszcza niezbyt odległe, tak by fala podniecenia ogarnęła całe jej ciało. Niespiesznie okrywaj skórę pocałunkami, za każdym razem odrobinę zbliżając usta ku tej najbardziej intymnej ze stref jej ciała.
- Efektem wiodącej was oboje ku szczytom podniecenia gry wstępnej bywa najczęściej pełne zbliżenie. Lecz już sama w sobie może być ona spełnieniem, nie oczekującym i nie wymagającym kontynuacji. Wzajemne darzenie się przyjemnością, odkrywaniem sekretów ciał za pośrednictwem czułej, oralnej lub dotykowej stymulacji, przyczynia się do wzmocnienia seksualnej i emocjonalnej więzi, niezależnie od tego, czy ma po niej nadejść zbliżenie i orgazm.
ESKALACJA PODNIECENIA
Po wpływem długiej i urozmaiconej gry wstępnej pobudzone zostają hormony, powodujące zmiany fizjologiczne, które zapewniają prawidłowy i harmonijny przebieg zbliżenia. Gdy podniecenie partnerki osiąga pewien poziom, jej pochwa przygotowuje się na przyjęcie członka partnera. Przedsionek i wnętrze lekko nabrzmiewają i wydzielają naturalną substancję nawilżającą, obdarzoną niepowtarzalnym, pobudzającym zapachem. Zmienia się także kształt pochwy: ulegająca zwężeniu jedna trzecia jej długości u wejścia potrafi teraz ściślej otoczyć męski członek, zwiększając efektywność ruchów frykcyjnych, zaś wewnętrzne dwie trzecie długości pochwy wyraźnie się rozszerzają. Pod wpływem rosnącego podniecenia także te głębsze fragmenty zaczynają wydzielać zwilżający płyn. Napływająca do tkanek krew powoduje wzrost rozmiarów kobiecej łechtaczki, uaktywniając ją i uwrażliwiając na erotyczne bodźce. W miarę wzrostu podniecenia nieznacznie powiększają się piersi, brodawki zaś wzbierają i twardnieją. Wszystko to ma miejsce, jeśli poprzedzająca zbliżenie gra wstępna w pełni kobietę satysfakcjonuje. Czuła i zmysłowa gra wstępna przynosi korzyści także mężczyźnie, Jego podniecenie, narastające pod wpływem bodźców napływających spoza okolicy narządów płciowych i pobudzających niczym przepływająca przez ciało fala, pozwala w pełni rozluźnić mięśnie i odczuwać przyjemność całą powierzchnią skóry, likwidując strach przed przedwczesnym wytryskiem. Jeśli po grze wstępnej ma nastąpić zbliżenie, przy pewnym poziomie seksualnego pobudzenia i właściwej stymulacji dotykowej mężczyzna bez trudu osiągnie pełną erekcję. Gdy podniecenie narasta, moszna lekko grubieje, zaś jądra unoszą się ku górze. Niektórym mężczyznom twardnieją także brodawki piersiowe.
WZAJEMNE ZROZUMIENIE
Nawet w udanych, zapewniających poczucie bezpieczeństwa i akceptacji związkach, partnerzy wstydzą się czasem otwarcie rozmawiać o swych intymnych upodobaniach i potrzebach, o najsilniej pobudzających pieszczotach i gestach, które podniecenie skutecznie gaszą. Skrępowanie może przynajmniej częściowo wypływać z faktu, iż nasze erotyczne „ja” jest niesłychanie kruche i podatne na zranienia. W takich okolicznościach bardzo łatwo poczuć się odrzuconym lub przyjąć komentarze partnera jak krytykę naszej seksualnej sprawności i atrakcyjności. Rozmowa o rozdźwiękach w sferze seksu wymaga ostrożności, starannego wybrania momentu, obustronnej zgody na erotyczne eksperymenty i odkrywanie nowych dróg wiodących ku przyjemności. To ostatnie często osiągnąć najtrudniej, zwłaszcza jeśli ustalone metody sprawdzały się doskonale w dotychczasowym współżyciu lub zadowalały poprzedniego partnera.
Pamiętajmy jednak, że skrywanie własnych potrzeb i preferencji w tej intymnej sferze może prowadzić do rozczarowania i stopniowej rezygnacji z kontaktów seksualnych lub przynajmniej zniszczyć spontaniczność erotycznych reakcji, a wówczas współżycie seksualne stanie się bardziej „małżeńskim obowiązkiem”, niż radosną celebracją harmonii twojego związku. Własnych przyzwyczajeń i zachowań związanych z seksem nie wolno narzucać partnerowi, którego uczucia i upodobania mogą daleko odbiegać od naszych. Cała zabawa polega na wzajemnym, bezinteresownym odkrywaniu reakcji swych ciał. Komunikacja musi być zawsze dwustronna, wyczulona na najsubtelniejsze zmiany i niuanse.
Intensywność, z jaką kobieta i mężczyzna pragną pobudzać i poddawać pobudzaniu swoje najbardziej wrażliwe na erotyczny dotyk sfery – członek i łechtaczkę – ujawnia dość odmienne w tym względzie potrzeby obu płci. Większość mężczyzn w czasie poprzedzającym zbliżenie oczekuje dość sinej, ręcznej stymulacji członka, podczas gdy podniecona już wcześniej kobieta z radością wita delikatne pieszczoty łechtaczki. Ułatwicie sobie zadanie pokazując partnerowi, czego od niego oczekujecie.
Wiele kobiet i mężczyzn poznaje tajemnice właściwej stymulacji narządów płciowych podczas masturbacji, stanowiącej dobrą okazję doskonalenia umiejętności w tej dziedzinie. Warto przyjrzeć się partnerowi samodzielnie zaspokajającemu swe potrzeby lub poprowadzić jego dłoń czy palce, cierpliwie ucząc je takiego stopnia nacisku czy ruchów, które sprawiają nam najwięcej przyjemności.
POBUDZANIE ŁECHTACZKI
Większość kobiet zdecydowanie nie lubi szorstkiego i nieostrożnego traktowania tego silnie unerwionego, a więc niesłychanie wrażliwego elementu swej anatomii. Właściwe pobudzanie łechtaczki wzmaga satysfakcję płynącą z intymnego współżycia i ułatwia osiągnięcie orgazm. Pieszczoty zbyt mocne czy zainicjowanego zbyt wcześnie często jedynie drażnią, a nawet sprawiają ból.
Skoro tylko ekscytująca i zmysłowa gra wstępna roznieci podniecenie partnerki do tego stopnia, iż jej pochwa zacznie wydzielać więcej substancji zwilżającej, głaskanie, pocieranie, rytmiczne pobudzanie ruchliwym koniuszkiem języka i delikatne ssanie jej łechtaczki może wyzwolić prawdziwą euforię, wzbierającą w całym ciele falą rozkosznego ciepła. Pomimo to nie musi być wcale zadowolona, gdy przez dłuższy czas będziesz zajmował się jedynie jej łechtaczką, zapominając o pieszczeniu najbliższych zakątków, jak wilgotne wargi jej narządów płciowych i wrażliwy wzgórek łonowy. Ponadto, od czasu do czasu, obdarz uwaga inne części jej ciała, domagające się nieustannie wciąż nowych pieszczot.
Jeśli zamierzasz pobudzać łechtaczkę palcem, potrzebne będzie kilka kropli zwilżającego płynu. Najlepiej rozprowadź w jej kierunku odrobinę wilgoci z przedsionka pochwy. Możesz także zwilżyć palec śliną lub, jeśli to konieczne, użyć odpowiedniego kremu, żelu lub olejku (upewnij się tylko, że jest to substancja nie powodująca uczuleń i podrażnień, ponieważ tkanki tych okolic są niesłychanie wrażliwe i delikatne – nie wolno wykorzystywać do tego celu kremów perfumowanych).
Stale zmieniaj rytm, prędkość wibracji i rodzaj ruchów, lecz jednocześnie uważnie obserwuj reakcję sygnalizowaną przez ruchy miednicy oraz westchnienia, jęki rozkoszy i słowa zachęty. Nie obawiaj się zapytać, jakie pieszczoty lubi najbardziej.
POBUDZANIE CZŁONKA
Mężczyzna zdecydowanie woli, gdy traktujesz jego członek niezbyt obcesowo i z wyczuciem, lecz czasem może oczekiwać nieco silniejszego ujęcia i energiczniejszych ruchów niż te, które właśnie mu aplikujesz. Wiele kobiet pod wpływem zawstydzenia lub w obawie popełnienia błędu odczuwa poważne obawy przed opanowaniem sztuki stymulacji prącia. Najlepiej będzie, jeśli poprosisz partnera o pokazanie, jak lubi najbardziej. Przyglądaj się jego ruchom w trakcie masturbacji, a następnie połóż jego dłoń na swojej i poleć, by przesuwał nią w górę i w dół członka w odpowiednim tempie. W ten sposób przekonasz się szybko, jakie ruchy odpowiadają mu najbardziej: krótkie czy długie, szybkie, czy może bardziej zmysłowe.
Pamiętaj jeszcze o jednym: jeśli pragniesz długiej i bogatej we wrażenia gry wstępnej, zdecydowanie oszczędzaj te intymną część ciała i nie przesadzaj z „ręczną” stymulacją, bowiem – w przeciwnym razie – możesz doprowadzić kochanka do orgazmu zbyt szybko. Wzbogacające zmysłową grę pocałunki, delikatne pieszczoty czy obwodzenie członka i jąder końcem języka, pełne podziwu opinie o tym drogocennym, męskim klejnocie – wszystko to sprawi, iż twój partner poczuje się jak ktoś naprawdę wyjątkowy.